sobota, 3 grudnia 2011

Zapałczane inspiracje...

Powróciłam do zapałczanych pudełek Uwielbiam je!!! Malutka forma  a tyle możliwości i przekazu emocji. Wspomnienia z dzieciństwa - kałamarz, stalówka i atrament. Prawdziwe pióro w drewnianej kolorowej oprawie zamaczanej w atramencie...







Materiałoznastwo na blogu firmowym CraftHouse.
Detale w galerii picasa

4 komentarze:

o kurczę ,ale fajne malutkie "cosik: :)

Matko !!! jaka precyzyjna praca :)
Śliczne małe pudełeczko :)

Prześlij komentarz